List do Dyrektora – notatka.
Transkrypcja[]
Zatem to wszystko? Zwijamy się? Po tych wszystkich latach? Po tym jak dopiero co odsłoniliśmy nowy posąg Jessamine Kaldwin? Pęknięty mur i trochę wezbranej wody, a my od razu porzucamy budynek i rozdzielamy nasze biura po pomniejszych dzielnicach?
Czy Pan zwariował? Czy chore szczury wyżarły Pański mózg? Opił się Pan szczyn Odmieńca? Szybciej przyjmę do wiadomości każde z tych wyjaśnień niż polecenie przenosin, które wszyscy znaleźliśmy na biurkach tego ranka. Jeśli w istocie tak zamierza Pan działać jako nasz dyrektor, to nie, nie przyjmę tej dyspozycji.
Proszę to uznać za moją rezygnację.
- Percival Cox, były wiceprezes Izby Handlowej w Rudshore